Gdy ktokolwiek zaczyna ze mną rozmowę, już mam dość tego. Denerwuje mnie to, że muszę odpowiadać na pytania. Rzeczy, które robię na co dzień, są dla mnie przymusem, nic mnie nie cieszy. Gdy ktoś zrobi coś dla mnie, jest mi to obojętne i nie potrafię udawać radości. Wiem, że ranię innych, chce mi się płakać, jak o tym myślę. Póki co nie pracuję, a więc spędzam w tygodniu większość czasu sama, dokładnie sama bo nikt do mnie nie zajrzy, nie zaprosi na kawę. Jest to dla mnie dziwna sytuacja, wręcz czuję się tu zbędna, jakbym była w klatce, najlepiej cicho aby nikt nie usłyszał. Wszystko jest dzięki mojemu mężowi oczywiście, wszystko on kupił Tyle, że nikt w jego składzie grać nie chce, a na boisku rozgrzewa się inna drużyna. Rzeczpospolita. Zuzanna Dąbrowska: Dlaczego Mateusz Morawiecki udaje, że tworzy rząd. Zuzanna Posty: 2,955. Odp: Nikt nie rozumie mojego problemu. niski1996 napisał/a: Potrafię słuchać ale wcale się nie zgadzam z każdym i nie muszę się z nawet z nikim w czymś zgadzać. Mój problem nie jest wymyślony wiele ludzi na innych forach pisało przeważnie to byli osoby pomiędzy 175 a 179 cm. Czyli my jedno a Ty drugie. nikt mnie nie rozumie: kroki, które należy podjąć, aby przezwyciężyć to uczucie . 1. Pierwszym krokiem jest rozpoznanie, jak to się dzieje w twoim życiu. Do tej pory mogłeś nawet nie zdawać sobie sprawy, że coś jest nie tak. Posiadanie emocji i zrozumienie, że każdy ma potrzeby emocjonalne, jest niezbędnym pierwszym krokiem. 2. Sławomir Miller (przyrodni brat Leszka Millera – red.) działał samodzielnie korupcyjnie. Bo do mnie po wyborach poprzednich przyszło dwóch facetów których przyprowadził (Mieczysław – red.) Gawor, szef BOR-u, prosząc mnie żebym ich wysłuchał, bo nikt w SLD nie chce ich wysłuchać. Od przedszkola jestem nielubiany :(, nie wiem dlaczego - mam 14 lat i nadal nie jestem akceptowany. Od 1 klasy do 6 podstawowej tez byłem nieakceptowany. Jestem normalny, ale zadaję sobie tylko takie pytanie: „Dlaczego nikt nie chce mnie zaakceptować?”. Czasami mam chęć zabić tych, którzy mnie nie akceptują. Gadałem jej raz na poważanie że ja się o nią dopytuje co spotkanie a jak ja coś opowiadam to nie potrafi mnie wysłuchać i odnieść się do tego co jej powiedziałem i ze nic o mnie nie wie jak np. spędziłem ostatni tydzień i jak ją zapytałem co mi się przydażyło w ostatnim tyg. to nie wiedziała co a ja jej całą litanię Jesteś centrum wszechświata, wokół którego kręcą się inni ludzie ze swoimi problemami i troskami. Nie, nikt nie zaprzecza, że przyjdziesz pomóc, ale tylko po to, aby udowodnić, jak bardzo jesteś doskonały. Jesteś nieszczerą, przywiązaną i nietaktowną osobą, dlatego nikt nie chce być twoim przyjacielem. Kiedykolwiek pomyślałeś: dlaczego nikt mnie nie chce? Bycie singlem nie zawsze jest łatwe, zwłaszcza w świecie, w którym wydaje się, że wszyscy są w parze. Ktoś, kto jest singlem, może wszędzie spotykać pary. Czasami może to na nich negatywnie wpłynąć, a nawet mogą pomyśleć, że coś jest z nimi nie tak, ponieważ są TbNMI. Drzewa umierają stojącSzukam zgonu ponoć, więc zgony mnie średnio boląHej wy wkoło, justice nie jest for allPatrzycie dziwnie i surowo - no co?Przekroczyłem dozwoloną w zabudowanymMiast przynosić ulgę rozdrapuję ranyNie czczę powstańca kurde, bo powstanie przegrałI cieszę się gdy przegrywa LegiaGdy naciskam, naciskam zero PARTERZa narkotyki płacę w monero DARKNETJutro obciągam w galmoku CZWARTEKChcę jeździć metrem w tym roku z Zegrza po WarkęMoje to dziecko, twoje to szczeniakTy oddajesz krew, ja mocz do strumieniaLecz on wciąż nie płynie za horyzontLudzie mnie jeszcze niedostatecznie nienawidząJak dziwka której alfons zabrał hajsJak Wenus na której kolizyjnym kursie MarsJak profesor któremu przerywa głośny śmiechPytam: czemu?A konkretnieCzemu nikt nie chce mi strzelić w łeb?Czemu?Czemu nie eskalacja?Chorzy na tyfus umierają srającSkładam kondolencje mówiąc NIC SIĘ NIE STAŁOSpójrzcie, mój display of power jest vulgarCo się gapicie, frajerzy, kurwa?Jadę bez pasów dwieście tam gdzie muldyDo apteczek wkładam linę podpisaną "Ulgix"Na widok kombatantów krzyczę WOJNANa widok kiboli drę mordę POLONIAPodczas credo z naciskiem stwierdzam NIE WIERZĘKupuję opio na biurowym w ExplorerzeW galmoku przy glory holes się czaję z żyletkąNa trzeciej linii rzucam się pod metroDzieci - przy matkach - kwestionuję pięknoWoda, aqua - piję żółtą i mętnąNo i mniej miło się zrobiłoA nie strzela do mnie nawet znany kryptogej BilonJak mięczak twardym butem wmiażdżony w brukJak flak wyciągnięty spomiędzy nógJak zwycięzca co nic nie dostał w nagrodęPytam: dlaczego?UściślającDlaczego nikt nie chce strzelić mi w głowę?Jak dziwka której alfons zabrał hajsWenus na której kolizyjnym kursie MarsWykładowca któremu przerywa głośny śmiechPytam: czemu?A konkretnieCzemu nikt nie chce mi strzelić w łeb?Jak mięczak twardym butem wmiażdżony w brukFlak wyciągnięty spomiędzy nógZwycięzca co chuja dostał w nagrodęPytam: dlaczego?UściślającDlaczego nikt nie chce strzelić mi w głowę?Chciałbym żeby mój ukochany syn Maksymilian skosił hajs z ubezpieczenia i nie miał poczucia winy, rozumiecie? nie mogę sam, zróbcie to za mnie, przypadnie wam gloria miłosierdzia i dobrego smaku. dobłego smaku. gałdzę wami bałdzo

dlaczego nikt mnie nie chce